#2 Legalne inspiracje- LATO

Zwykłe cześć! Jejku, jejku już lato! Tyle przygód przed nami! Tyle cudownych, ciepłych dni. Trzeba to obowiązkowo wykorzystać. W sumie...

Zwykłe cześć!

Jejku, jejku już lato! Tyle przygód przed nami! Tyle cudownych, ciepłych dni.
Trzeba to obowiązkowo wykorzystać. W sumie mamy już 8 lipca! O zgrozo jak ten czas mknie do przodu!


A ja, co ja chcę robić w lato? Jakieś plany, marzenia?

-Podróże- Małe i duże! Raczej tylko te mniejsze, jednak będą, na pewno, i będą moje zdjęcia robione najlepszym telefonem na świecie! To nic, że kalkulatorowate. To nic! Już nie mogę się doczekać!

- Próbowanie nowych smaków! Nowych rzeczy! Nowe wyzwania i otwartość! Poznawanie ludzi, nauka języka. Będzie cudownie. 

- Zobaczenie morza- nie byłam nad nim od podstawówki. Trzeba tam jechać! Koniecznie. Pojadę tam zobaczycie. Chociaż na jeden dzień.


- Muszę spróbować piernika z Torunia. Koniec i kropka i przecinek i na koniec wykrzyknik! Pojadę do miasta Kopernika.

- Wycieczki rowerowe- z nich nigdy nie zrezygnuję.


- Siedzenie nad Wisłą, jeziorem, na plaży- pupę Podpisana usmaży. I nie, nie próbujcie rymować jak ja. To wcale nie wychodzi.


No i jeszcze praca, praca, praca. Ale żeby móc marzyć i podróżować trzeba jakoś to ogarnąć. Żebyście nie myśleli, że za hajs rodziców baluję. 
Niestety nie w tym przypadku!
W sumie to stety. Kotlety. Zjadłabym kotleta.


A Wy? Co planujecie na wakacje? Wyjazdy, szaleństwa, nadzieje ? 





Dalej wagi brak

Cześć! To ja... Podpisana. Nie no dobra. Nie będę wprowadzać Was cudownym wstępem w klimat tego wpisu. Przyznaję, nie było mnie. Sesja, ...

Cześć!

To ja... Podpisana. Nie no dobra. Nie będę wprowadzać Was cudownym wstępem w klimat tego wpisu. Przyznaję, nie było mnie. Sesja, praca, sen, sesja, nauka, koniec świata. 

Kilka tygodni temu dodała wpis, w którym informowałam iż zaczynam się odchudzać. Czy wytrwałam?

Zobaczmy.


W dniu wczorajszym minął tydzień numer 6 a tutaj są moje wyniki:

POCZĄTEK/ TYDZIEŃ VI

piersi: 103 cm / 95 cm
talia: 87 cm / 80 cm
brzuch 110 cm / 98 cm
 biodra: 112 cm / 101 cm
uda: 69 cm / 65 cm

Nie jest źle! Jest wręcz bardzo dobrze. Powtórzeń moc. Mniejsza...
Wagi dalej brak, jednak w ten weekend będę miała sposobność z niej skorzystać. Może rzewnych łez nie będzie.

Strasznie nie lubię ćwiczyć. Wręcz nienawidzę. Moja aktywność fizyczna to rower. Przynajmniej 3 razy w tygodniu. Jeżeli nie mam czasu to po prostu zamiast autobusu wybieram jednoślad w drodze do pracy lub po pracy.



Czy znacie jakieś przystępne ćwiczenia dla początkujących, którzy mają bardzo mało czasu i chęci? Chodzi mi  najbardziej o uda, ręce i brzuszek. Ewa Chodakowska odpada. Kiedyś ćwiczyłam, jednak szybko się poddałam. Po prostu nie dałam rady. To nie dla mnie. Może Mel B?  Czemu tak bardzo nie lubię ćwiczyć?

Co do jedzenia. Nie jem fast foodów, słodyczy, czipsów i nie piję nic gazowanego. W ciągu 6 tygodni byłam raz w McDonalds, raz zamówiliśmy pizzę i zjadłam kawałek ciasta a także małe czipsy paprykowe. Zaliczyłam też puszkę coli i kilka cukierków czekoladowych.

Nauczyłam się jeść regularnie 4- 5 posiłków. Robię koktajle i soki. Wcinam owoce, warzywa i jajka. 

Nie trzymam się twardych dietowych zasad. Na przykład na kolację potrafię zjeść owoce. O mój Boże! Jesz węglowodany na noc!
 Co z tego...? 

Podstawą każdego dnia jest śniadanie. Składające się właśnie z jajek: jajecznice, jajka na twardo i no... tyle. Fascynujące. Prawda?



Zawsze ze sobą biorę obiad. Robię go dzień wcześniej. Pierś z kurczaka z warzywami, z sosem słodko- kwaśnym, czy też makaron z mięsem. Jak się poprawnie pisze spagetti? Dobra mniejsza.

Staram się pić dużo płynów. Woda z cytryną stała się najlepszym napojem. Robię też sama herbatę mrożoną. Moja zamrażarka zaopatrzona jest we własnej roboty zrobione sorbety i lody. Woda+ owoce. Pycha. Aż chciałam dopisać tu serduszko, jednak byłoby to nieprofesjonalne,

Boję się jednej rzeczy. A może kilku. Obawiam się tego, że teraz będzie coraz ciężej. Organizm zdążył się już przyzwyczaić do pewnych zmian. Trzeba dać mu jakiegoś kopa. Tylko jakiego? Przecież jestem leniuchem! To takie skomplikowane.

Jeżeli ktoś zgubił kilogramy może chce mi coś doradzić? Jak dać sobie takiego kopa? Trochę centymetrów muszę jeszcze zgubić. Kilogramów pewnie też, ale zdradzę ile tak jakoś, jak będę wiedziała jakim klockiem jestem.

Wiem, że post nie ma ładu ani składu, ani tego czegoś. Ale co tam. Raz się żyje. Raz się pisze. Raz się usuwa i kasuje.

Dobrego letniego tygodnia życzę! Odpoczywajcie dużo!
Czołem!










#1 Legalne inspiracje- WIOSNA

Cześć! Wiem jak bardzo lubicie wstawiać swoje inspiracje. Niestety większość zdjęć jest wstawiana po prostu nielegalnie . Mało kto wie ...

Cześć!

Wiem jak bardzo lubicie wstawiać swoje inspiracje. Niestety większość zdjęć jest wstawiana po prostu nielegalnie. Mało kto wie o darmowych stronach z legalnymi zdjęciami wraz ze zgodą autora na publikowanie ich gdziekolwiek. 

Wszystkie zdjęcia z dzisiejszego postu są ze strony www.pexels.com.
Fajną opcją jest możliwość wsparcia finansowego autora.
Genialna sprawa!

W pierwszej części posta chcę Was zachęcić do takiej legalnej roboty. Spróbuję pokazać, że takie banki zdjęć są bogate w różnorodne, piękne obrazki.

Temat numer 1- WIOSNA!

Zapraszam do inspirowania się!



Myślicie, że kiedykolwiek skorzystacie z takich stron?