Przygoda- czas start!
Cześć i czołem!
Kolejny pierwszy wpis... kolejny, następny, nudny, przewidywalny. Kolejny pierwszy raz. Ugrzęzłam gdzieś między pomysłami, własną osobą, ambicjami, a brakiem czasu i pieprzonym perfekcjonizmem! Dosyć tych brzydkich słów! Oszczędzę Wam tego.
Po raz enty zakładam bloga, bo... Właśnie właściwie to dlaczego?
Za każdym razem kiedy zaczynam tworzyć cokolwiek w blogosferze to wszystko musi pójść nie tak.
Przy pierwszym podejściu zepsuł mi się laptop- a niby dlaczego nie. Żeby go naprawić musiałam czekać pół roku. Nie pytajcie o szczegóły. Błagam...
Podejście numer dwa- zepsuty telefon z aparatem. Dzisiaj dopiero odbieram go z serwisu.
Szczerze, to boję się pomyśleć co się stanie tym razem.
Kolejna bolączka to mój kochany perfekcjonizm. Nie chcę wracać do spraw, które umarły śmiercią naturalną. Wolę robić coś od nowa z pełnym zaangażowaniem. Nie chcę mieć taryfy ulgowej. Nie lubię zaczynać nie od zera.
Już w tym momencie możesz mnie opuścić. Tak, z całą pewnością potwierdzę- jestem DZIWNA. W sumie to głupie słowo, dosyć śmiesznie brzmiące, ale chyba adekwatne do opisania mojego podejścia.
Jedno jest pewne. Przez ten ponad rok dojrzałam, znam lepiej siebie i wiem, co chcę robić na swoim blogu ( z życiem jest niestety inaczej). Oczywiście wiele rzeczy mnie ogranicza, ale kij w oko przeciwnościom!
Słyszałam, że długie wpisy nie są najlepszymi do przyciągnięcia uwagi, więc chyba najwyższa pora aby skończyć wymyślanie tych wypocin.
Mam tylko nadzieję, że chociaż jednej osobie spodoba się to, co piszę ( no i jeszcze, że tym razem nic nie nawali).
W sumie warto mieć nadzieję, niby matka głupich, ale to właśnie matka swoje dzieci kocha najmocniej.
Do zobaczenia! Do napisana kolejnym razem.
Jeżeli tu jesteście to trzymajcie się ciepło, albo może bardziej orzeźwiająco w te upalne dni!
Słyszałam, że długie wpisy nie są najlepszymi do przyciągnięcia uwagi, więc chyba najwyższa pora aby skończyć wymyślanie tych wypocin.
Mam tylko nadzieję, że chociaż jednej osobie spodoba się to, co piszę ( no i jeszcze, że tym razem nic nie nawali).
W sumie warto mieć nadzieję, niby matka głupich, ale to właśnie matka swoje dzieci kocha najmocniej.
Jeżeli tu jesteście to trzymajcie się ciepło, albo może bardziej orzeźwiająco w te upalne dni!
Myślę, że metodą prób i błędów, uczymy się skuteczniej i wypracowujemy swój styl. Tym razem uda Ci się poprowadzić bloga tak, jak tego chcesz ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
blogtylkodlamnie.blogspot.com
Och! Dziękuję za pierwszy komentarz <3 Mam taką nadzieję, że w końcu się uda zachować równowagę w tym wszystkim :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo ja zostanę i zobaczę co się tu będzie działo :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaufanie :D Zapraszam :3
UsuńMam nadzieję, że tym razem uda Ci się pisać na blogu :)
OdpowiedzUsuńhttp://nellanellstyle.blogspot.com/
Ech również mam taką nadzieję :D
UsuńTeż wiele razy kończyłam blogowanie żeby za kilka miesięcy, móc je zacząć na nowo. To chyba już normalna kolej rzeczy :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u mnie to już ostatni raz :D Chociaż nic nie jest pewne :)
Usuń